"Opium w rosole"

5a - 14.05.2020r.

Temat: Widziałam przez okno, jak tu jest fajnie. Wszyscy siedzą i jedzą. I śmieją się. To przyszłam - wizyty Aurelii Jedwabińskiej.

rodzina	obiad	przyjęcie Aurelii	Aurelia o sobie i rodzicach
Lewandowskich	rosół z wołowiny, kluski ziemniaczane polane tłuszczem, kwaszona kapusta, kompot gruszkowy i wiśniowy	serdeczne, ciepłe, miłe	Genowefa Lompke,rodzice zmarli na bronchit, ojciec żyje, uczy ją wierszyków, ojciec jest intelektualistą
Ogorzałków	jajecznica, zupa ziemniaczana w proszku Florida	ciepłe, miłe	Genowefa Zompke, tata pracował w hotelu Merkury jako szef kuchni
Stągiewków	cielęcina w sosie szczypiorkowym	bez serdeczności	Genowefa Trompke
Borejków	rosół, pierogi z mięsem	miłe, serdeczne i ciepłe	Genowefa Pompke
prof. Dmuchawca	chrupiące racuszki	ciepłe, miłe	Genowefa Rombke

W gościach Aurelia je skromne, przyrządzone przez domowników, często bezmięsne dania, w domu natomiast drogie wędliny i świeże warzywa.

W gościach było wesoło, przyjemnie, wszyscy jedli razem, przy stole było gwarno, domownicy ze sobą rozmawiali, do posiłków dołożone było trochę serca.

W domu panował smutny nastrój, Aurelia często jadła sama, nie było radosnej atmosfery, mama wracała późno, ciągle gniewała się i złościła na córkę.

2.Dlaczego Aurelia kłamała, mówiąc o sobie i swoich rodzicach?

-nie chciała przyznać się, że ma rodziców, którzy nie mają dla niej czasu

-wygodniej było, gdy nikt nie wiedział kim są jej rodzice

-żeby nie odprowadzano jej do domu

3.Jaką matką była Ewa?

-rygorystyczna

-chłodna

-wymagająca

-uważa, że Aurelii niczego nie brakuje

-nie przytula córki

-często się na nią gniewała i krzyczała